Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny pożar w Poraju. Ogień objął trzy posesję, straty to ok. 70 tysięcy zł [ZDJĘCIA]

BR
Niebezpieczny pożar na ulicy Kolejowej w Poraju. Ogień objął teren trzech posesji. Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze o godz. 23:50. Walka z ogniem trwałą cztery godziny. W działaniach wzięło udział 10 zastępów straży pożarnej.

Do bardzo niebezpiecznego pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek na ulicy Kolejowej w Poraju (powiat myszkowski). Ogień objął zasięgiem trzy posesję. Spaleniu uległa wiata garażowa, budynki gospodarcze, dach jednego z budynków mieszkalnych oraz drewno opałowe składowane na jednej z posesji.

- Straty będą szacowane przez ubezpieczyli, ale według naszych szacunków wyniosły one 70 tysięcy zł, a wartość mienia, które udało się uratować to 300 tysięcy zł - mówi st. kpt. Mariusz Szczepański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Myszkowie. - Zgłoszenie pożaru wpłynęło do nas o godz. 23:50, a walka z ogniem trwała do godz. 4. Brało w niej udział 10 zastępów straży pożarnej.

Jak podkreślają strażacy akcja gaśnicza była trudna. Tak na Facebooku relacjonuje ją OSP Poraj:

"Od razu zbudowaliśmy dwie linie gaśnicze na płonące budynki. Strażacy pracowali w Aparatach Ochrony Dróg Oddechowych, ponieważ temperatura była bardzo wysoka, a dym był wszędzie. Niestety nasz zapał do pomocy naszym mieszkańcom szybko minął. W naszym pojeździe GBA 2.5/16 STAR 266 posiadamy tylko 2,5 tyś litrów środka gaśniczego. W pobliżu zlokalizowlaismy szybko dwa hydranty lecz OBYDWA nie były sprawne. Słysząc te słowa od dowódcy: "Chłopaki wody brak, odsunąć się na bezpieczną odległość" od razu mieliśmy łzy w oczach i brak sił. Mogliśmy tylko stać i przyglądać się na to co ogień trawi na swojej drodze. Po kilku minutach pojawił się kolejny samochód pożarniczy z środkiem gaśniczym z JRG Myszków. W momencie zajęliśmy swoje pozycje i podjęliśmy dalszą część gaszenia tego rozwiniętego pożaru. Poprosilismy wtedy aby dyspozytor wysłał nam wszystkie siły i środki jakie może do pomocy przy tym okrutnym pożarze. Punkt czerpania wody znajdował się przy dworcu PKP w Poraju. Aż tam musiały udawać się samochody pożarnicze po wodę by móc ratować ludzkie mienie. Na miejscu pojawiło się bardzo dużo jednostek oraz strażaków. Również do pomocy przyłączyli się policjanci z KPP Myszków oraz KP Koziegłowy. Po opanowaniu źródła ognia przystąpiliśmy do rozbiórki dachu w budynku jednorodzinnym, oraz przelewaniu pogorzeliska w celu dokładnego dogaszenia."

Okoliczności pożaru i jego przyczyny bada myszkowska policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto