Dlatego, choć o dotacji wiadomo od kilku dni, urzędnicy nabrali wody w usta i woleliby się nią nie chwalić.
To drażliwy temat, bo zaledwie kilka miesięcy temu prezydent polecił zwolnić 9 osób z obsługi istniejącego już monitoringu i obniżyć koszty jego funkcjonowania. Tymczasem teraz owszem, są unijne miliony, ale będzie je można wziąć pod warunkiem, że dołoży się 700 tysięcy tzw. wkładu własnego.
W warunkach uzyskania dotacji jest bowiem stworzenie 48 stanowisk kamerowych wraz z niezbędną infrastrukturą. Musi być też rozbudowane istniejące Centrum Operacyjnego Monitoringu w Komendzie Straży Miejskiej. Koszt to ponad 4,1 mln zł. Do obsługi monitoringu potrzebne by były aż 33 osoby (przez minimum pięć lat), a jak wstępnie szacują w magistracie, to koszt ponad miliona złotych rocznie.
- Cieszymy się, że nasz projekt został zauważony, ale obecnie mamy spory problem ze znalezieniem pieniędzy na ten cel - przyznaje Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy częstochowskiego magistratu.
- Miasto musiałoby znaleźć niezbędne środki na wkład własny i zdecydować się na niemałe obciążenia w kolejnych latach - dodaje.
Choć na razie nikt nie chce tego powiedzieć otwarcie, wygląda na to, że miasto z dotacji zrezygnuje. Tym bardziej, że ma już podobny pasztet, przygotowany jeszcze przez poprzednią ekipę w Ratuszu - rozbudowę Filharmonii.
Okazało się niedawno, że po rozbudowie (za unijną kasę) trzeba będzie zatrudnić kilkadziesiąt osób do chóru i obsługi albo zwrócić całą dotację.
To już drugi przykład, jak Częstochowa potrafi pisać "fantastyczne" wnioski o unijną pomoc. Tyle tylko, że na fantazji miejskich urzędników się kończy. Oparcia w realiach budżetowych miasta w nich nie ma.
Interwencje straży miejskiej
W 2009 roku Częstochowa dołączyła do miast monitorowanych. W centrum miasta znajduje się 18 kamer.
Centrum monitoringu znajduje się w komendzie Straży Miejskiej przy ul. Krakowskiej 80. Wgląd w obraz "na żywo" mają dyżurny Straży Miejskiej oraz dyżurny Komendy Miejskiej Policji.
- Mamy około 200 zdarzeń miesięcznie ujawnianych za pomocą kamer - twierdzi Artur Kucharski ze Straży Miejskiej w Częstochowie.
W październiku Straż Miejska interweniowała w 141 przypadkach. W trzydziestu kolejnych, zaobserwowanych za pomocą kamer, uczestniczyli policja, Straż Pożarna i Pogotowie Ratunkowe.
- Najwięcej zdarzeń dotyczyło osób leżących w miejscach publicznych. Były to osoby pijane lub potrzebujące pomocy - dodaje Kucharski.
- Kolejne dotyczyły zakłócenia porządku publicznego, bójek i pobić, kradzieży oraz niszczenia mienia. Niedawno zatrzymaliśmy 17-latka, który zniszczył nocą metalowy kosz w al. NMP i pozostawił go na środku jezdni. Nagrały go kamery.
RYJEK 2011 - Wideo z najlepszymi skeczami Rybnickiej Jesieni Kabaretowej i zdjęcia zza kulis - zobacz koniecznie i baw się dobrze!
Czy Stadion Śląski powinien zmienić nazwę? Sprawdź, które firmy są zainteresowane objęciem patronatu
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?