Jeszcze w tym roku podobne otrzymają pasażerowie korzystających z usług Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP. W ślad za tą innowacją z kiosków zaczną znikać papierowe bilety. Na początek te okresowe.
- Docelowo ich funkcję przejmie Śląska Karta Usług Publicznych - zapowiada Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP-u.
Papierowe bilety kupić będzie można wtedy tylko w biletomatach oraz u kierowcy. Przedstawiciele KZK twierdzą, że całkowita rezygnacja z papieru nie wchodzi w grę, choć koszt druku biletów jest spory. Pochłania rocznie 450 tys. zł.
Gdyby w ogóle udało się wycofać papierowe bilety, KZK GOP nie tylko oszczędziłby sobie wydatków związanych z ich drukiem i dystrybucją, ale i znacznej części ceregieli związanych z odwołaniami składanymi przez ukaranych mandatem gapowiczów. Choć w naszym regionie nie jest jeszcze najgorzej. We Wrocławiu pasażerowie przyłapani na jeździe bez biletu uruchomili specjalną stronę internetową, za pośrednictwem której można kupić skasowany już bilet komunikacji miejskiej. Po co? Żeby potem wystąpić o anulowanie mandatu, bo niby go mieli, ale nie mogli odnaleźć w momencie kontroli. Przez stres rzecz jasna.
- Bilety papierowe to najbardziej nieszczelny z istniejących systemów - przyznaje Stanisław Wengerski z Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku. Czytaj więcej na dziennikzachodni.pl
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?