Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościan: Kolejne dotacje na założenie firmy

Karolina Sternal
Andrzej Jęcz i Ewa Beba wręczyli dotacje kolejnym osobom, które otwierają swoje firmy
Andrzej Jęcz i Ewa Beba wręczyli dotacje kolejnym osobom, które otwierają swoje firmy FOT. KAROLINA STERNAL
Ponad pół tysiąca osób z powiatu kościańskiego skorzystało już z dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej. 70 procent z nich nadal prowadzi swoje firmy.

Zdaniem starosty, wspieranie osób, które same chcą stworzyć dla siebie miejsce pracy, to najlepsza z możliwych form aktywizacji zawodowej.
Następnych dziewięć osób właśnie stanęło przed taką szansą. W Starostwie Powiatowym w Kościanie odebrali przyznane im dotacje.

– Jesteście państwo kolejną grupą mieszkańców naszego powiatu, która wzięła sprawy w swoje ręce – powiedział Andrzej Jęcz, starosta kościański.

Przyznane dotacje wyniosły od 14.242 zł do 15 tys. zł. Otrzymane pieniądze pozwolą na prowadzenie między innymi: salonów fryzjerskich, salonu kosmetycznego, warsztatu mechaniki samochodowej oraz zakładów oferujących usługi projektowe, ogólnobudowlane, muzyczne. Środki na te dotacje pochodzą z Funduszu Pracy. Jedna z osób otrzymała 28 tys. zł na prowadzenie biura rachunkowego. W tym wypadku pieniądze te pochodzą z funduszu PFRON.

– Taka forma wsparcia udzielana osobom przedsiębiorczym jest najlepszą formą aktywizacji lokalnego rynku pracy – podkreślił starosta Jęcz.
Od 2004 roku, kiedy to przepisy prawne umożliwiły tego typu pomoc osobom bezrobotnym, w powiecie kościańskim przyznano już 570 dotacji na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Zanim zainteresowani otrzymają taką pomoc, przeprowadzane są z nimi rozmowy, przechodzą szkolenia oraz muszą przedstawić plan tego, co chcą robić.

– Odrzucamy raczej te wnioski, które zakładają działalność handlową, gdyż jest to w tej chwili mało perspektywiczna branża – mówi Ewa Beba, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kościanie. – Zdecydowanie najwięcej dotacji jest przyznawanych na różnego rodzaju usługi, od ogólnobudowlanych, przez stolarskie, ślusarskie, krawieckie, po kosmetyczne.

Osoba, która otrzymała dotację, musi przez rok prowadzić swoją firmę, w przeciwnym razie musiałaby zwrócić pieniądze. Do tej pory wszyscy wywiązywali się z tego obowiązku.

– Część z nich zawiesza po jakimś czasie działalność i zatrudniają się jako pracownicy. Niektórzy na tyle rozwijają swoje firmy, że zgłaszają się do nas, aby przyjąć stażystów bądź po dotację na uruchomienie nowego miejsca pracy dla zatrudnianej osoby. Momentem krytycznym jest często zakończenie dwuletniego okresu opłacania niższej składki ZUS – dodaje Ewa Beba.

Rok temu PUP zlecił przeprowadzenie pogłębionych badań wszystkich osób, które otrzymały dotacje. Okazało się, że aż 70 procent z nich nadal prowadzi swoje firmy. Inni znaleźli zatrudnienie w innych zakładach. Tych, którzy ponownie stają się bezrobotnymi, jest za to stosunkowo najmniej.

– Najlepiej poradziły sobie osoby z przygotowaniem zawodowym zasadniczym bądź średnim, umożliwiającym świadczenie konkretnych usług – zaznacza dyrektor Beba.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto