Koniecpol: Referendum w sprawie odwołania burmistrza i Rady odbędzie się już 9 czerwca

Grupa inicjatywna, która zebrała się w tym roku, w błyskawicznym tempie zebrali wymaganą liczbę podpisów. Inicjatorzy referendum mieli na to dwa miesiące, ale uczynili to w kilkanaście dni.

- Od początku mówiliśmy, że jeżeli podpisy zostaną zebrane do 16 kwietnia, to wtedy referendum może się odbyć już 9 czerwca. Wtedy w Koniecpolu nie ma żadnych ważnych imprez. To dogodny termin - mówi Andrzej Jedyk, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Częstochowie.

W Koniecpolu zebrano 1284 głosy, spośród których 1059 było prawidłowych. To o 208 głosów więcej niż wymagano. Referendum w sprawie odwołania burmistrza Kałuży będzie ważne, jeżeli do urn pójdzie 2639 głosujących, a w sprawie rady 2636 wyborców.

Mieszkańcy Koniecpola żalą się, że za rządów Józefa Kałuży gmina w ogóle się nie rozwija. Rośnie w niej bezrobocie, a realizowane inwestycje prowadzone są w fatalny sposób, przez co generują niepotrzebne koszty i nie wpływają na rozwój gminy.

W sprawy Koniecpola zaangażował się nawet detektyw Krzysztof Rutkowski, który poprzez skype'a radził im, jak w "demokratyczny sposób" odwołać władzę. W regionie referendum w sprawie odwołania burmistrza to nie nowość. Na razie podczas referndum odwołano jedynie prezydenta Częstochowy, Tadeusza Wronę.

Fiaskiem zakończyły się referenda w Herbach, Dąbrowie Zielonej i w Koziegłowach. 16 czerwca odbędzie się referendum w sprawie odwołania prezydenta Zawiercia.