- Gminy mają nam przedstawić konkretne wyliczenia i zapłacimy tylko za to, na co się zgodziliśmy - mówi Jacek Piersiak, rzecznik Enionu w Częstochowie. - Będzie zwrot kosztów za wynajęte agregaty prądotwórcze, które zainstalowano w budynkach użyteczności publicznej: ośrodkach zdrowia, szkołach, ujęciach wody. Nie zapłacimy za kupione agregaty.
Oznacza to, że na przykład gmina Olsztyn nie dostanie zwrotu kosztów za wynajęcie agregatu, który zainstalowała w domu kobiety ciężko chorej na astmę. Bez tego urządzenia kobieta mogła umrzeć, bo bez prądu nie działa respirator umożliwiający jej oddychanie.
Tymczasem gminy nie zamierzają bezwarunkowo poddać się decyzjom Enionu.
- Wystawiłem energetykom rachunek za kupno dwóch agregatów - mówi Adam Markowski, wójt gminy Janów. - Przecież Enion ma w umowie dostarczanie prądu, jeśli ma awarię, niech instaluje agregaty. Tak jak wodociągi, gdy mają awarię, to dowożą wodę.
W Janowie mają dla Enionu rachunki na około 120 tysięcy złotych. Wójt Markowski tłumaczy, że musiał kupić agregaty dla szkoły i urzędu. Nauczony doświadczeniem tej zimy wprowadził zmiany do tegorocznego budżetu i zarezerwował 80 tysięcy złotych na zakup dwóch dużych agregatów na wypadek powtórzenia się kataklizmu.
Za te urządzenia nie zwróci też pieniędzy wojewoda.
- Za agregaty nie będzie zwrotu kosztów - twierdzi Andrzej Szczeponek, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Wyszło więc na to, że rację miał Krzysztof Motyl, wójt gminy Niegowa, który przestrzegał kolegów wójtów, żeby uważali z kupnem tych urządzeń, bo wojewoda za nie nie zapłaci, chociaż to obiecywał, gdy odwiedzał poszkodowane gminy. Potem jego służby doszły do wniosku, że maszyny wzbogaciły majątek gminy.
Na spotkaniu w częstochowskim Starostwie Powiatowym Szczeponek poinformował samorządowców, że przedłużaz 3 do 8 marca przyjmowanie od gmin wniosków o zwrot kosztów usuwania szkód. Ale samorządy muszą dołączyć rozliczenia z Enionem. O te rozliczenia będą pomniejszone pieniądze z budżetu państwa.
- To nie jest realny termin - mówi tymczasem Sylwia Grabarska z Urzędu Miasta i Gminy w Żarkach. - Przecież Enion będzie weryfikował nasze kalkulacje. Trzeba mieć czas na dojście do porozumienia i podpisanie dokumentów.
Również rzecznik Enionu powątpiewa w dotrzymanie terminu. - 5 marca spotykają się kierownicy rejonów, żeby uzgodnić zasady weryfikacji wniosków gmin - wyjaśnia Piersiak. - W przyszłym tygodniu będziemy dopinać szczegóły, żeby zacząć wypłacać pieniądze.
Andrzej Szczeponek jest jednak optymistą. - Jeśli wnioski będą rzetelne, nie będzie problemów - uważa. - Ale nie można nam przedkładać, jak to już miało miejsce, rachunków za odśnieżanie dróg czy naprawę wozu strażackiego. Myślę, że od połowy kwietnia gminy mogą dostawać zwrot kosztów z MSWiA - mówi Szczeponek.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?