Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I ty możesz być szefem. Zapisy na nowe szkolenia już 1 marca w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tychach

JOL
Anna Nowicka
Anna Nowicka Jolanta Pierończyk
Zakończył się program wspierania przedsiębiorczości wśród bezrobotnych po 45. roku życia. Wzięło w nim udział 40 osób. 30 z nich założyło firmy. Jak się staje szefem?

Zwolnienie po 25 latach pracy 46-letnia Anna Nowicka odebrała jako impuls do rozpoczęcia pracy na własny rachunek.
Właśnie kończyła studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, do tego doświadczenie w prowadzeniu księgowości i zamiłowanie do krawiectwa. Stwierdziła, że z takim kapitałem nie zginie. Tym bardziej, że kwalifikowała się do programu wspierania przedsiębiorczości wśród bezrobotnych po 45. roku życia. Na zajęciach z księgowości niewiele nowego się nauczyła, ale już kurs z pisania biznesplanu dał konkretne i bardzo cenne umiejętności. Bez tego byłoby trudno. Tak samo jak bez unijnych pieniędzy na start. Dostała 31 tys. zł.

1 czerwca 2011 stała się bizneswoman. Właścicielką biura rachunkowego i pracowni krawieckiej. - Wszystko to przyszło we właściwym czasie. Mam dorosłe dzieci i mogę oddać się pracy. Nawet pracować po 10-12 godzin, co teraz mi się zdarza – mówi.
Nie ukrywa, że prowadzenie własnej działalności gospodarczej łatwe nie jest, ale trudności są ceną samodzielności i satysfakcji z niezależności.
Z programu skorzystał też 51-letni Stanisław Czerny z Chełmu Śląskiego, któremu pomógł mu on we wznowieniu działalności gospodarczej. – Pomogły unijne pieniądze na start (prawie 35 tys. zł), ale i konkretna wiedza potrzebna do radzenia sobie z rozmaitymi formalnościami i biznesplanem. Bez tego pogubiłbym się – przyznaje.

Chętnych do założenia własnej firmy było 58 osób z Tychów i powiatu bieruńsko-lędzińskiego, do programu zakwalifikowało się 40. Wszyscy przeszli m.in. zajęcia z doradcą zawodowym, szkolenie z przedsiębiorczości, kurs IT w biznesie oraz zajęcia z psychologiem, który uczył przede wszystkim, jak radzić sobie ze stresem.
Efektem programu jest 30 nowych firm na rynku tyskim i powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Ich założyciele dostali pieniądze na start.

Przybyło przede wszystkim usług gastronomicznych i cateringowych (5 osób podjęło taką działalność; jedna ukierunkowała się na kuchnie śródziemnomorską i meksykańską), usług stolarskich (4), sklepów z odzieżą (3), innych sklepów (3), usług budowlanych (2) i krawieckich (2).

Wśród powstałych firm są firma specjalizująca się w zakładaniu ogrodów, ośrodek rekreacji konnej, hotel dla psów, Osrodek Rozwoju i Edukacji, cukiernia, Klub Malucha Motylek, kwiaciarnia, punkt sprzedaży hot-dogów, hamburgerów i kebabów, pracownia antykwaryczno-rzeźbiarska, firma specjalizująca się w projektowaniu i budowie ogrodowych pieców do wypieku pizzy, kawiarnia…

W tym roku Powiatowy Urząd Pracy ma 375 tys. zł na pomoc bezrobotnym w podjęciu działalności gospodarczej. Skorzysta 25 osób. Każdy może liczyć na dofinansowanie w wysokości do 15 tys. zł. Bez serii szkoleń, które zapewniają programy unijne.
W ramach takich programów planowane są dwa projekty (we współpracy z Okręgową Izbą Przemysłowo-Handlową), które gruntownie przygotują do prowadzenia firmy.
Pierwszy rusza już 1 marca. Jest to projekt „Własny biznes” dla 30 osób, które w ciągu ostatnich sześciu miesięcy utraciły pracę z winy zakładu.
Drugi ruszy od 1 maja. Będzie to projekt „Nowy start – promocja przedsiębiorczości w podregionie tyskim”, dla 60 osób w wieku 18-64 lata z Tychów oraz powiatów bieruńsko-lędzińskiego, mikołowskiego i pszczyńskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto