Huta Częstochowa. Zwolniło się 600 osób

- Zarząd Huty Częstochowa powiedział nam, dla ilu osób jest praca, z dokładnością do jednego człowieka - mówi Andrzej Gwiazda, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników ISD Huty Częstochowa. - Praca w naszej hucie jest dla 1499 osób.

W Hucie Częstochowa , przed zaproponowaniem przez zarząd, w maju, dobrowolnych zwolnień zatrudnionych było ok. 3 tys. osób

Od 2009 r. Huta Częstochowa przynosi straty. Od 5 do 8 mlionów dolarów miesięcznie. W ostatnich trzech latach właściciel dołożył do huty miliard złotych. Ale dłużej już nie chce dokładać.

Sytuacja w ISD Hucie Częstochowa jest coraz trudniejsza. W czerwcu pracownicy dostają pensje w dwóch ratach.
Zarząd Huty Częstochowa proponuje za dobrowolne odejście z pracy 16 pensji plus trzy za okres wypowiedzenia pracy, bez konieczności przychodzenia do pracy.
Średnia pensja w hucie wynosi 4,5 tys. zł brutto. Dobrowolne odejście z pracy oznacza, że osoby, które zdecydują się na taki krok, nie będą mogły przez trzy miesiące dostawać pakietu socjalnego.

Zarząd Huty Częstochowa nie może zwolnić pracowników, bo pakiet socjalny gwarantuje im zatrudnienie jeszcze do października 2015

r.
Z hutnikami, dla których nie ma pracy i którzy zostali wytypowani do odejścia, rozmawiają konsultanci z firmy Brad Consulting. Proponują odprawy, przekonują do odejścia, doradzają, co robić dalej po odejściu z pracy z dużą odprawą.
Związkowcy Huty Częstochowa skarżą się, że bez spotkania z konsultantami nie można zgłosić odejścia z pracy, a jeden z kilku konsultantów jest w stanie obsłużyć dziennie dziesięć osób.
Pakietem są objęci ci pracownicy, którzy byli zatrudnieni w Hucie Częstochowa w październiku 2005 roku, gdy zakład kupował ukraiński ISD Donbas. Pakiet gwarantuje nie tylko pracę, ale także niezmienność stanowiska. Pakietem jest objętych 2,6 tys. pracowników. Zarząd huty proponował pracownikom umysłowym, gdy sytuacja na rynku metalurgicznym chwilowo się poprawiła, przejście na stanowiska produkcyjne, ale nie było zainteresowanych. Teraz takich propozycji nie ma, bo produkcja jest bardzo ograniczona.
Poziom zatrudnienia w Hucie Częstochowa dało się nieco zmniejszyć, gdy zarząd huty podpisał porozumienie ze związkami zawodowymi o wcześniejszym przejściu na emeryturę. Kto skorzystał z tej propozycji, dostał trzymiesięczną odprawę, a pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego nie musiał chodzić do pracy, choć pobierał pensję. Teraz niezależnie od tego, czy pracownik wypowiedział pracę jeszcze w maju lub czerwcu, to trzymiesięczne wypowiedzenie obejmie lipiec, sierpień i wrzesień.
Obecnie w Hucie Częstochowa pracuje ponad 430 osób, które nie są objęte pakietem, bo zatrudniły się już po podpisaniu pakietu w październiku 2005 roku. Tym pracownikom nie proponuje się dobrowolnych odejść. Gdyby jednak się zdecydowali, to nie dostaną 19 pensji, jak pracownicy objęci pakietem socjalnym, najwyżej trzy pensje, w zależności od stażu pracy.
W Hucie Częstochowa jeszcze pracuje walcownia. Ale nie korzysta ze stali produkowanej w ISD Hucie Częstochowa. Stal jest sprowadzana z Ukrainy. Tak jest taniej.
Stalownia w ISD Hucie Częstochowa stoi. Właściciele chcą ją sprzedać, szukają nabywcy. Walcownią zainteresowana jest Alchemia, która wcześnij kupiła od ISD Huty Częstochowa rurownię.
- Właściwie jesteśmy w takiej sytuacji jak w 2003 roku, gdy hutnicy protestowali na ulicach - mówił Mirosław Kowalik, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność, organizatora konferencji. - Na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w hucie pracowało 9 tysięcy ludzi. Dzisiaj 3 tysiące. Oczekujemy od ISD ponownego zbadania planów restrukturyzacji huty.
Pomoc ISD Hucie Częstochowa obiecało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Minister Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował uruchomienie dodatkowych środków dla powiatowych urzędów pracy subregionu częstochowskiego i poparcie starań samorządu częstochowskiego o rozszerzenie specjalnej strefy ekonomicznej, co ma pomóc w przyciągnięciu inwestorów.