Huta Częstochowa na skraju upadłości. Namawiają do dobrowolnych zwolnień

- Jest za dużo pracowników - mówi Jacek Łęski, rzecznik ISD. - Zatrudnienie musi się zmniejszyć o połowę, aby huta przetrwała.
A to oznacza, że z przedsiębiorstwa powinno odejść 1500 osób.

Za dobrowolne odejście ISD proponuje każdemu pracownikowi odprawę w wysokości 16 pensji. Średnia płaca w hucie to 3,6 tys. zł. Ale trzeba się szybko decydować. Zaczęły się indywidualne rozmowy z pracownikami. Wynajęta przez właścicieli huty firma doradcza Brad Consulting, przekonuje pracowników do dobrowolnego odejścia. Jej konsultanci od tygodnia spotykają się z grupami pracowników. Podczas tych spotkań mówią o sytuacji ekonomicznej huty, programie dobrowolnych odejść, proponują pomoc.

Zdaniem niektórych hutników, te spotkania nic im nie dają. Zdjęcia tonącego Titanica, które są im pokazywane podczas spotkań, nie są dla pracowników argumentem. A pomocy przy pisaniu życiorysu nie potrzebują.
- To nie jest taka prosta decyzja - przyznaje Jan Kot. - Muszę się zastanowić, czy skorzystać z propozycji.
Wszyscy pracownicy huty, którzy byli w przedsiębiorstwie zatrudnieni w dniu, w którym Hutę Częstochowa kupili Ukraińcy z ISD, a było to w październiku 2005 roku, są objęci pakietem socjalnym, obowiązującym do października 2015 roku. Pakiet gwarantuje nie tylko pracę, ale także niezmienność stanowiska.
Zarząd huty proponował pracownikom umysłowym, gdy sytuacja na rynku metalurgicznym chwilowo się poprawiła, przejście na stanowiska produkcyjne, ale nie było zainteresowanych. Teraz takich propozycji nie ma, bo produkcja jest bardzo ograniczona. Poziom zatrudnienia dało się nieco zmniejszyć, gdy zarząd huty podpisał porozumienie ze związkami zawodowymi o wcześniejszym przejściu na emeryturę. Kto skorzystał z tej propozycji, dostał trzymiesięczną odprawę, a pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego nie musiał chodzić do pracy, choć pobierał pensję. Teraz niezależnie, czy pracownik wypowie pracę w maju lub czerwcu, to trzymiesięczne wypowiedzenie obejmie lipiec, sierpień i wrzesień.

Ponadto prowadzone są rozmowy ISD Polska z właścicielami w sprawie skrócenia okresu wypowiedzenia. Jeśli akcjonariusze wyrażą zgodę, hutnicy, którzy w lipcu napiszą podanie o skrócenie okresu wypowiedzenia, dostaną w sierpniu odprawę plus trzy pensje: za lipiec, sierpień i wrzesień.
W hucie jeszcze pracuje walcownia. Ale nie korzysta ze stali produkowanej w ISD Huta Częstochowa. Stal jest sprowadzana z Ukrainy. Tak jest taniej.
Stalownia w ISD Huta Częstochowa stoi. Właściciele chcą ją sprzedać, szukają nabywcy. Wcześniej sprzedali rurownię.

Sytuacja ekonomiczna huty od 2009 roku jest bardzo trudna. Przedsiębiorstwo produkuje i sprzedaje mniej więcej jedną trzecią tego, co może produkować. Właścicielami huty jest koncern ISD, w skład którego wchodzi rosyjski Ewraz (51 proc. udziałów) i ukraińscy biznesmeni (49 proc.).