Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spływ kajakowy bezpieczna organizacja

Janusz Strzelczyk
janusz strzelczyk
Spływ kajakowy bezpieczna organizacja W sobotę, podczas spływu kajakowego na Warcie, w Kłobukowicach utonęła 60-letnia kobieta, która wypadła z kajaka. W spływie, zorganizowanym przez mieszkańca Zawiercia, uczestniczyły 22 osoby w 11 dwuosobowych kajakach. Jeden z nich wywrócił się, gdy przepływał w miejscu niebezpiecznym. Znajdujący się w kajaku mężczyzna zdołał się uratować, poszukiwania drugiej osoby trwały ponad godzinę i niestety zakończyły się znalezieniem martwej kobiety. Podczas tego feralnego rejsu, na pewnym odcinku rzeki część kajakarzy zdecydowała się nie kontynuować spływu z uwagi na silny nurt Warty.

Spływ kajakowy bezpieczna organizacja

- Spływy kajakowe na rzekach są coraz popularniejsze, mówi Mariusz Żołędziewski, instruktor ratownictwa i pływania WOPR, biegły sądowy. - Zgodnie z obowiązującymi od niedawna przepisami może je organizować każdy, np. grupa znajomych. Kiedyś mogli to robić tylko instruktorzy kajakarstwa. Jednak, jak tłumaczy Żołędziewski, gdy spływ chce mieć w programie np. kolonia dla dzieci i młodzieży albo obóz wypoczynkowy, to jest to już turystka kwalifikowana i wtedy organizację spływu należy powierzyć wyspecjalizowanej firmie. - Chociaż i ona nie musi zatrudniać instruktora kajakarstwa - dodaje Żołędziewski.
Mariusz Żołędziewski, który organizował i prowadził jako komandor setki spływów kajakowych zwraca uwagę, że przed rozpoczęciem profesjonalnie przygotowanej wyprawy należy przeprowadzić obowiązkowe szkolenie jej uczestników. Muszą wiedzieć, jak się zachować na wodzie, jaka jest sygnalizacja miejsc i sytuacji niebezpiecznych. Osoby biorące po raz pierwszy udział w spływie powinny być pod szczególną opieką i płynąć w kajaku z doświadczonym wioślarzem. - Podczas spływu trzeba umieć czytać wodę - dodaje Żołędziewski. - Bezwzględnie trzeba przestrzegać zasady, że nie wolno wyprzedzać przewodnika wyprawy, którym powinien być ratownik.
Niedopuszczalne jest samodzielnie opuszczanie kajaka, kołysanie nim. Kiedy natrafiamy na przeszkodę, to osoby wyszkolone (ratownicy) prowadzą pokonywanie przeszkody, przenoszenie łódek.
Kilka dni przed tragicznym wypadkiem w Kłobukowicach spływ na Warcie zorganizował Gminny Ośrodek Kultury w Rędzinach.
- Płynęliśmy w dwunastu, dwuosobowych kajakach - opowiada Jolanta Brzozowska-Ciura, dyrektorka GOK-u. - Wszyscy zostaliśmy przeszkoleni przez pracowników firmy, której zleciliśmy organizację wyprawy, jak należy zachować się na wodzie. - Były trzy kajaki z ratownikami, na początku, w środku i na końcu kolumny.
- Wyprawy kajakami po rzece, to coś innego niż pływanie po zalewie - mówi Stanisław Filus z częstochowskiej firmy organizującej spływy kajakowe po Warcie. - Rzeka się zmienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto