Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal Życia w Kokotku [ZDJĘCIA] Drugi dzień był pełen interesujących wydarzeń

BR/mat. prasowe
Materiały organizatorów Festiwalu Życia
W lublinieckim Kokotku od poniedziałku trwa Festiwal Życia. Wtorek na festiwalu był pierwszym pełnym dniem wydarzenia. Po jutrzni i śniadaniu wszyscy uczestnicy zgromadzili się na konferencji pani Joanny Bątkiewicz-Brożek, autorki książki pt. „Jezu, Ty się tym zajmij! o. Dolindo Ruotolo: Życie i cuda”. „Umiłował Krzyż, gdyby była do nieba inna droga niż Krzyż, to Bóg by nam ją dał. Ojciec Pio, zapytany która rana boli go najbardziej, odpowiadał, że ta od niesienia Krzyża. Nie był to widzialny stygmat, ale odczuwalny. Jeśli jednak przyjąć krzyż, to tylko z wiarą.” – mówiła prelegentka.

Ważnym punktem drugiego dnia festiwalu były warsztaty. Uczestnicy mając do wyboru 21 propozycji, będą brali w nich udział do piątku. Najszybciej miejsca zapełniły się na warsztatach ze średniowiecznej sztuki walki na miecze, modlitwy karmelitańskiej i warsztatów bębniarskich.

Wydarzeniem popołudniowym we wtorek było nabożeństwo namaszczenia olejem. Olej dla uczestników miał być symbolem powrotu do zdrowia i nabrania sił. Nabożeństwo zakończyło się zachętą do sakramentu spowiedzi, w którym posłużyło jednocześnie aż 26 kapłanów, którzy wcześniej asystowali przy nabożeństwie.

Wtorkowej Mszy świętej przewodniczył ks. bp Andrzej Przybylski, który podczas homilii zachęcał do oddania wszystkiego Bogu, ponieważ od tego zaczyna się wiara. „Tak mnie skrusz, tak mnie złam, tak mnie wypal Panie, byś został tylko Ty – bardzo lubię, kiedy śpiewacie tą pieśń, bop właśnie od tego zaczyna się wiara” – mówił ksiądz biskup.

Dzień zakończył się z dużym rozmachem. Musical „Jak ogień”, obejrzeli uczestnicy festiwalu oraz około 200 osób, które specjalnie przyjechały na ten wieczór. W widowisko zaangażowanych było prawie stu artystów – aktorów, tancerzy i muzyków wchodzących w skład orkiestry symfonicznej. „Na deskach festiwalowej sceny mieliśmy dziś okazję doświadczyć historii proroka Eliasza każdym zmysłem. A zaczęło się tak niewinnie, kiedy na scenie stało po prostu kilka rusztowań, jednak po wzięciu ich w obroty tancerzy, został z nich wykrzesany prawdziwy ogień!” – mówiła po musicalu Kasia Wasilewska, jedna z wolontariuszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto