Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie osoby zginęły w wypadku w Glinicy. 38-letni kierowca ciężarówki stanie przed sądem. Jechał zbyt szybko [ZDJĘCIA]

PW
Przed Sądem Rejonowym w Lublińcu stanie 38-letni Marek M., sprawca wypadku w Glinicy (gmina Ciasna), podczas którego zginęły dwie osoby. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. W lipcu rozpocznie się proces Danuty H., podejrzanej o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Bukowcu (gmina Koszęcin).

Prokuratura i policja zakończyły niedawno śledztwo dotyczące okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku. Doszło do niego 26 października 2017 roku. Marek M. jechał wówczas drogą krajową nr 11 w kierunku Lublińca, prowadząc ciężarową scanię ze specjalną przyczepą do przewożenia drewna. Nagle, będąc na łuku drogi w Glinicy, utracił panowanie nad pojazdem, a przyczepa zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w nadjeżdżającego volkswagena transportera. I chociaż 38-latek nie wiózł tego dnia żadnego ładunku, siła uderzenia była tak duża, że śmierć poniósł kierowca volkswagena i jeden z pasażerów (obcokrajowiec). Ponadto do szpitala trafiło z obrażeniami ciała pięciu innych pasażerów, w tym trzech w stanie ciężkim.

Zarzuty i akt oskarżenia

Kierowca scanii był trzeźwy, podobnie jak kierujący transporterem. Wobec 38-latka zastosowano poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Śledztwo trwało ponad pół roku i zakończyło się skierowaniem przeciwko niemu aktu oskarżenia. Prokuratura zarzuca Markowi M. spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

W toku śledztwa powołano biegłego, którego zadaniem było zrekonstruowanie przebiegu zdarzenia i wydanie opinii.

- Biegły stwierdził, że do wypadku doszło, ponieważ kierowca ciężarówki przekroczył dopuszczalną na tym odcinku drogi prędkość, czyli 40 km/h. Będąc w odległości 38 m od miejsca zdarzenia, miał na liczniku 60 km/h. Kiedy przyczepa wjechała na przeciwległy pas ruchu, prędkość wynosiła 52 km/h. Spowodowało to utratę panowania nad zespołem pojazdów – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Jako bezpośrednią przyczynę biegły wskazał złą technikę jazdy Marka M., polegającą na nagłej zmianie prędkości na łuku drogi i niezastosowaniu się do zasad ruchu drogowego. Kierowca nie zważał na trudne warunki jazdy, mokrą nawierzchnię drogi, co doprowadziło do zablokowania kół w trakcie zdarzenia – wyjaśnia.

38-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, choć przyznał, że jechał z prędkością ok. 60 km/h.

- Wyjaśnił, że do zderzenia doszło w wyniku niespodziewanego przyblokowania prowadzonego przez niego zespołu pojazdów – przekazuje prok. Ozimek.

Markowi M. grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Za miesiąc proces Danuty H.

Surowsza kara – od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności – grozi 41-letniej Danucie H., która 13 września 2016 roku na drodze wojewódzkiej nr 906 w Bukowcu miała doprowadzić do wypadku, w którym zginęła 15-letnia dziewczyna. Doszło do niego, ponieważ – jak wynika z ustaleń śledczych i biegłych – Danuta H. wymusiła pierwszeństwo przy skręcie w lewo i w prowadzonego przez nią volkswagena transportera uderzył jadący prawidłowo motocyklista. Wspomniana 15-latka była jego pasażerką. W tym przypadku akt oskarżenia został skierowany w kwietniu, ale pierwsza rozprawa procesu sądowego odbędzie się 16 lipca. Kobiecie grozi surowsza kara niż Markowi M., ponieważ prowadziła, mając 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jechała razem z 5-letnią córką.

Zdjęcia - PSP Lubliniec i KPP Lubliniec

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto