W dniu 13 stycznia br., w pobliżu Jasnej Góry podczas X pielgrzymki kibiców doszło do konfrontacji pomiędzy pielgrzymującymi kibicami, a przedstawicielami Stowarzyszenia Demokratyczna RP.
Zgromadzenia odbywały się w różnych miejscach i oba były zabezpieczane przez policję. Nad bezpieczeństwem osób, które przybyły na Jasną Górę czuwało blisko 150 policjantów, zarówno umundurowanych, jak i w ubraniach cywilnych.
Od godziny 11.00 do 16.00 policjanci zabezpieczali inne zgromadzenie, zgłoszone przez Stowarzyszenie Demokratyczna RP na rogu al. Najświętszej Maryi Panny i ul. Popiełuszki w Częstochowie.
Kamery monitoringu zarejestrowały, że policjanci byli na miejscu, a dodatkowo radiowóz stał przy zgromadzonych nieprzerwanie w czasie zgromadzenia, a nawet po jego zakończeniu.
Do godz. 16.00, czyli zakończenia zgromadzenia, nie odnotowano żadnego incydentu, wymagającego interwencji. Policjanci nie ujawnili też w tamtym rejonie żadnej grupy osób, która atakowałaby zgromadzonych.
Dwadzieścia minut po zakończeniu zgromadzenia Stowarzyszenia Demokratyczna RP zarejestrowano na nagraniu z monitoringu miejskiego idącą al. Sienkiewicza w kierunku Jasnej Góry grupę osób, niosącą zwinięte transparenty i flagę.
- Osoby te weszły na teren jasnogórskich błoni i wmieszały się w tłum biorących udział w pielgrzymce kibiców. Byli to przedstawiciele Stowarzyszenia Demokratyczna RP, którym uczestnicy pielgrzymki odebrali transparenty. W miejsce to natychmiast skierowane zostały patrole policyjne - informuje Marta Ladowska, oficer prasowy KMP w Częstochowie.
Całe zajście miało miejsce podczas odpalenia rac przez kibiców i prezentacji barw klubowych. Przedstawiciele stowarzyszenia podeszli do policjantów, opisali całe zajście.
Żadna z osób nie zgłaszała potrzeby udzielenia pomocy medycznej, w związku z czym policjanci przewieźli je do komisariatu, gdzie złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegające na naruszeniu nietykalności cielesnej, gróźb karalnych i zniszczenia mienia w postaci 3 banerów i flagi.
Trwa wyjaśnianie szczegółów zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu oraz materiał zdjęciowy. Przeanalizowali także nagrania z telefonu alarmowego. Okazało się, że w trakcie zajścia nikt nie zgłaszał u oficera dyżurnego częstochowskiej komendy potrzeby interwencji.
Akta sprawy zostały przekazane do prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ z wnioskiem o ocenę karnoprawną wobec uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynów karalnych, ściganych zarówno z oskarżenia publicznego, jak i z oskarżenia prywatnego oraz pod kątem naruszenia przepisów ustawy o zgromadzeniach publicznych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?