W piątek, 21 grudnia, częstochowscy policjanci otrzymali informację, z której wynikało, że DK 1 w kierunku Częstochowy jadą dwa busy skradzione w Czechach. Komunikat ten został przekazany do wszystkich patroli w terenie. Jako pierwsi samochody zauważyli policjanci z wydziału ruchu drogowego. Stróże prawa podali kierowcom wyraźne sygnały do zatrzymania, ci jednak ignorowali je, jadąc dalej.
24 i 25-letni mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, kierujący skradzionymi busami, po zatrzymaniu samochodów próbowali jeszcze pieszo uciec mundurowym.
- Jeden z nich wbiegł nawet na teren prywatnej firmy, gdzie chciał się ukryć. Obaj trafili do policyjnej celi, a następnego dnia zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów paserstwa skradzionych busów, których wartość oszacowano na przeszło 160 tys. zł. Mężczyznom zarzuca się także niezatrzymanie do kontroli drogowej. Najbliższe kilkadziesiąt dni obaj spędzą w areszcie - mówi Marta Ladowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Śledczy z częstochowskiego wydziału do zwalczania przestępstw przeciwko mieniu, wspólnie z prokuratorem, wyjaśniają szczegóły zdarzenia. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?