Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Obchody 154. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego [ZDJĘCIA]

BR, PC
Na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie odbyły się dzisiaj uroczystości z okazji 154. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Przedstawiciele władz miasta (wiceprezydent Ryszard Stefaniak i wiceprzewodniczący Rady Miasta, Artur Gawroński) oraz służb mundurowych złożyli kwiaty i zapalili znicze na pięciu mogiłach powstańców.

Na ziemi częstochowskiej wydarzenia 1863 roku miały znaczący przebieg dla całego kraju. Bitwa gen. Edmunda Taczanowskiego pod Kruszyną została uznana za jedną z ważniejszych w skali całego kraju. Po wybuchu Powstania Styczniowego walki tyczyły się w wielu miejscach w okolicach Częstochowy, m.in. w Janowie, Koniecpolu, Żarkach, Kruszynie, Mrzygłodzie, Silniczce i Mełchowie.

Bez względu na różne historyczne oceny powstania, poddające w wątpliwość zwłaszcza jego sens militarny oraz brak narodowego i politycznego racjonalizmu tych, którzy doprowadzili do jego wybuchu - nie możemy pozwolić odejść powstańcom styczniowym w zapomnienie. To byli patrioci i bohaterowie.

W mogiłach na cmentarzu św. Rocha spoczywają uczestnicy powstania: Antoni Skowroński, Józef Chrzanowski, Sebastian Rogacz, Ksawery Wołowski, Antoni Chlewski.

W czasie Powstania Styczniowego walki zbrojne toczyły się w okolicach Częstochowy, terytorialnie związanej wówczas z województwem kaliskim.

Zadaniem powstańców w samym mieście było zabezpieczenie dostaw broni i żywności, a szpital miejski im. Najświętszej Maryi Panny stał się powstańczym lazaretem leczącym rannych patriotów. Podczęstochowskie Herby zasłynęły zorganizowaniem największego na ziemiach polskich kanału przerzutowego broni dla powstańców. Tu zaangażowany w zakup broni był m.in. znany pisarz Józef Ignacy Kraszewski, a jego brat Krzysztof osobiście nadzorował jej przerzut przez granicę.

Po zakończeniu powstania Polaków dotknęły liczne represje m.in. konfiskata majątków szlacheckich, kasacja klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wysokie kontrybucje i aktywna rusyfikacja.

Częstochowianie stali się świadkami tych represji. Na obecnym placu Bohaterów Getta, przy wylocie drogi na Warszawę, był plac kaźni. Tu wystawiono szubienice, w haniebny sposób pozbawiając życia jeńców polskich wziętych do niewoli w bitwie pod Kruszyną i w innych potyczkach.

W sumie za udział w powstaniu styczniowym władze carskie skazały na śmierć ok. 700 osób, a na zesłanie - co najmniej 38 tys. osób.

Cena za zryw wolnościowy była bardzo wysoka. Lecz pomimo represji nasi przodkowie, częstochowianie, dowiedli swojego patriotyzmu.

Możemy poznać historię powstania na częstochowskich ziemiach z pamiętnika Jana Szuberta.

Do konspiracji wprowadziły go dwie ważne dla Częstochowy postacie – dr Julian Kalinka i o. Bonawentura Gawełczyk. Szubert brał udział w walkach zbrojnych w rejonie Częstochowy, Kielc, Piotrkowa. Aresztowany i skazany na zsyłkę na Syberię, dzięki wstawiennictwu swojej matki powrócił po latach do Częstochowy.
Losy tego niezwykłego Polaka, śledzone w pamiętniku, przenoszą nas w pełne prześladowań i grozy zniewolenia czasy, czasy walki o polskość, o Ojczyznę, o tożsamość narodową. Poprzez swoją przystępną formę i w sposób nienachalny przypominają o bohaterstwie tych, którym przyszło żyć w trudnych latach zaborów.

Nasi przodkowie, częstochowianie, sprostali tym czasom, dowiedli swojego patriotyzmu, o czym przekonać się możemy śledząc losy Jana Szuberta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto