Przez ten czas gondola była jego domem. Tu jadł i spał. - Karuzela to najlepsza kołyska na świecie - rzekł.
Rekord Guinnessa pobity, ale nie tylko taki był cel tego przedsięwzięcia. Chodziło także o zebranie pieniędzy na leczenie ciężko chorej dziewczynki, której może pomóc przeszczep komórek macierzystych, ale ten skomplikowany zabieg ma kosztować 150 tys. zł. Ile zebrano? Tego w niedzielę nie było jeszcze wiadomo.
Sam bohater był w dobrej formie. - Żadnych nudności, żadnych problemów ze zdrowiem - oświadczył i dodał: Idę sobie jeszcze na karuzelę.
Czytaj więcej:
Rekord Guinnessa w Wesołym Miasteczku Chorzów: Duża Gwiazda ruszyła. Będzie się kręcić 56 godzin!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?