W takich centrach byłyby specjalne parkingi i miejsca na rowery oraz perony do wysiadania z autobusów. Miałyby się one znajdować w pobliżu dworców PKP.
– Takie centra przesiadkowe funkcjonują w wielu europejskich miastach i doskonale się sprawdzają – mówi Piotr Grzybowski, doradca prezydenta Częstochowy ds. funduszy unijnych.
Jak miałyby funkcjonować centra przesiadkowe? Na przykład mieszkaniec Myszkowa mógłby przyjechać do centrum w swoim mieście samochodem i zaparkować go na specjalnym parkingu. Stamtąd mógłby wyruszyć pociągiem do Częstochowy, gdzie przesiadłby się w pociąg w dowolny zakątek Polski. Byłaby także specjalna linia łącząca z lotniskiem w Pyrzowicach.
Warunkiem koniecznym do realizacji tego projektu jest jednak pozyskanie środków unijnych, a na to jest duża szansa, bo zdaniem Piotra Grzybowskiego, to zadanie znakomicie wpisuje się w priorytety proponowane przez Unię Europejską, która preferuje projekty łączące kilka dziedzin
.
W tym przypadku konieczna byłaby budowa niezbędnej infrastruktury, ale i opracowanie logistyki, a to wiązałoby się z koniecznością zatrudnienia osób. Dlatego Urząd Miasta zgłosił już ten projekt do bazy Partner-3 i chce na niego pozyskać fundusze ze środków unijnych na lata 2014-2020.
Powstanie centrum to także krok w sprawie przejęcia PKS-u Częstochowa przez samorządy. Przedsiębiorstwo nadal nie znalazło nabywcy. Ministerstwo Skarbu Państwa planuje kolejną próbę sprzedaży spółki. Wcześniejsze próby prywatyzacji PKS zakończyły się fiaskiem.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?