Tak gremialnie częstochowianie odpowiedzieli na pytanie jak ich, a nie urzędników zdaniem mają wyglądać prawdziwe konsultacje społeczne.
- Tym razem nie przeszkadzało mi, że z urzędu wyszła taka propozycja - mówi Andrzej Błasiak, student. - Bo w końcu będziemy mieć większy wpływ na władze miasta, nie tylko w czasie wyborów. Jeśli głos nas, mieszkańców będzie brany pdo uwagę to i miasto będzie bardziej nasze i młodzi ludzie, tacy jak ja nie będą chcieli stąd wyjeżdżać.
Konsultacje społeczne mają być wpisane do obowiązków urzędu.
- Na czerwcowej sesji, po opracowaniu zebranego materiału przedstawimy radnym projekt uchwały o konsultacjach społecznych - mówi Agata Wierny z Wydziału Nadzoru i Administracji Urzędu Miasta, jedna z inicjatorek i organizatorek akcji.
Radni pochwalają pomysł nie będą głosować przeciw, bo w roku wyborczym powiedzenie elektoratowi, że nie ważna jest jego opinia, to byłoby wyborcze samobójstwo.
Z już przeanalizowanego materiału jednoznacznie widać, że ludzie chcą, parafrazując znane powiedzenie aby było "więcej o nas z nami".
- Ogromne zainteresowanie konsultacjami społecznymi nawet nieco zaskoczyło - mówi Dominik Kabus, z Wydziału Nadzoru i Administracji UM, doradca prezydenta. - Spodziewaliśmy się, że mieszkańcy będą chcieli mieć wpływ na kształt konsultacji, ale tu mamy dowód jak bardzo chcą budować społeczeństwo obywatelskie.
Odpowiadający na ankiety np. zaproponował aby o konsultacjach decydowała grupa co najmniej 500 osób, gdy urząd proponował mniej, 100-200 osób.
Program konsultacji przygotowali sami urzędnicy magistratu i kosztowało to ponad 20 tysięcy złotych. Podczas gdy np. w Warszawie zlecono taką pracą firmie zewnętrznej za około milion złotych.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?