Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

365 reklamówek

Redakcja
Tyle toreb, ile dni w roku, zamierza nazbierać Wojciech Owczarz, prezes Fundacji Ekologicznej "Arka". Ale nie nowiutkich, tylko pełnych śmieci!

Nowa akcja ekologiczna Fundacji "Arka" pod nazwą "365 reklamówek śmieci" jest nieco inna, niż dotychczasowe. Nie zaplanowano na razie żadnego eventu, nie ma też hucznej inauguracji w szkołach. Event jest... jedno-osobowy. Wojciech Owczarz, prezes "Arki" postanowił, że sam nazbiera w tym roku 365 reklamówek śmieci i zachęci innych, aby zrobili to samo. Oczywiście, nie chodzi o zapełnianie odpadami domowych pojemników, ale o zbieranie śmieci znalezionych w lasach, w przydrożnych rowach, porzuconych i pozostawionych na szlakach turystycznych. - Akcja jest dobrym pretekstem do edukacji dotyczącej możliwości i ogromnej potrzeby ograniczania ilości tzw. odpadów opakowaniowych. Będziemy także podczas kampanii zachęcać do ekokonsumcji - mówi szef Fundacji "Arka".

A miało być tak pięknie...
Prezes Owczarz zrobił już rekonesans i okazało się, że jakby się dobrze postarał, to 365 reklamówek śmieci zebrałby pewnie w niecały miesiąc, a nie w rok. No, ale to jest tylko liczba symboliczna i jak ruszą w teren naśladowcy szefa "Arki", to pewnie wspólnymi siłami oczyszczą parę górskich szlaków czy leśnych polan. Parę, bo śmieci jest tak dużo, że nawet śnieg ich nie przykrywa. A przecież miało być tak pięknie, tak czysto... Kiedy?

Teraz - to już z pewnością - dokładnie dwa lata po tym, jak "ćwiczymy" przydatność znowelizowanej ustawy o czystości i porządku w gminach. Przypomnijmy: przyjęta w lipcu 2012 roku tzw. ustawa śmieciowa zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku i miała "wymieść" z lasów, parków i poboczy dróg zalegające tam sterty odpadów.

Opakowanie - rzecz zbędna
No i ustawa sobie działa, a na jej mocy działają również: segregacja, recykling , gminne punkty odbioru odpadów niebezpiecznych, no i odzysk tych, które można przetworzyć i ponownie wykorzystać. Nie wiadomo tylko, dlaczego - mimo wprowadzenia opłat za odbiór odpadów i zasady "cała władza (nad śmieciami) w ręce gmin" - jakoś nie działa poczucie estetyki i nadal potykamy się o porzucone śmieci. Są to najczęściej opakowania po różnych produktach, czyli dowody naszej konsumpcji. Niestety, nie jest to... ekokonsumpcja!

Czego się czepia "Arka"?
Właściwie to niczego, bo chce tylko przekonać do właściwego gospodarowania odpadami opakowaniowymi. Do tego, że nie powinny "lądować" w rowie i szpecić środowiska, że mogą być przydatne. Przykład? W papierniach makulaturę opakowaniową (niezawierającą tworzyw sztucznych np. polietylenu) wykorzystuje się do produkcji papieru i tektury. Z makulatury wytwarzane są nowe opakowania i inne wyroby: ręczniki papierowe, papier toaletowy, koperty na przesyłki. O ochronie lasów szkoda nieraz nawet mówić, bo od lat "szumią" o tym drzewa. Może wreszcie je usłyszymy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto