MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wynoście się z dworca, bo musimy zarabiać

Janusz Strzelczyk
Jeśli muzeum kolejnictwa na Stradomiu przestanie istnieć, eksponaty trafią do kolekcjonerów
Jeśli muzeum kolejnictwa na Stradomiu przestanie istnieć, eksponaty trafią do kolekcjonerów FOT. WALDEMAR DESKA
PKP grożą wyrzuceniem z dworca Częstochowa Stradom Muzeum Historii Kolei, które jest wpisane do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego.

Muzeum zorganizowali kolejarze - pasjonaci. PKP żądają od Towarzystwa Przyjaciół Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej płacenia czynszu albo fora ze dwora.

- Nie mamy pieniędzy. Nie bierzemy opłat za wstęp. Dyżurujemy tam i pracujemy za darmo - mówi Fryderyk Kątny z Towarzystwa Przyjaciół Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. - Nie wiemy nawet, ile mielibyśmy płacić, bo nam tego nikt nie powiedział - dodaje.

Towarzystwo otrzymało od Zakładu Nieruchomości
PKP pismo z informacją, że spółka jest zobowiązana do optymalnego gospodarowania majątkiem, więc na swoich pomieszczeniach musi zarabiać.

Częstochowscy miłośnicy kolei zastanawiają się, czy dla PKP takie muzeum to kiepska promocja i zły interes. Boją się, że ich eksponaty przejmą kolekcjonerzy, a placówka przestanie istnieć.

- Proszę zrozumieć, nas rozliczają z wyników finansowych - mówi Jolanta Michalska, zastępca dyrektora ZN PKP SA w Katowicach. - Jako spółce prawa handlowego nie wolno nam wynajmować za darmo pomieszczeń na dworcach.

Ile miałby wynosić czynsz za muzeum, dyrektor Michalska nie chce powiedzieć, zasłania się tajemnicą handlową. Nie ujawnia też jakie są koszty utrzymania tych pomieszczeń. Poza tym kolej czeka na opinię wojewódzkiego nadzoru budowlanego, czy adaptacja pomieszczeń na muzeum jest właściwa.

To zaskakujące, bo muzeum na Stradomiu powstało w 2001 roku i do tej pory nikt nie miał zastrzeżeń do placówki, ani nie żądał pieniędzy za lokal.

- Nie potrafię tego zrozumieć - mówi Henryk Dąbrowski, jeden z założycieli TPKWW, emerytowany kolejarz. - Przecież to zamach na kulturę. Nasze eksponaty to zabytki kultury technicznej. I na Stradomiu, i w Herbach (działa tam podobna placówka, choć dworzec jest nieczynny) z historią kolei zapoznaje się młodzież. Dąbrowski jest "kustoszem" muzeum w Herbach. Podobnie jak jego koledzy w Częstochowie działa społecznie, ale na utrzymanie jego placówki łoży Zakład Linii Kolejowych PLK w Tarnowskich Górach. Daje 108 złotych miesięcznie do kasy Zakładu Nieruchomości PKP w Katowicach..

Muzeum na Stradomiu jest jednym z trzech w Częstochowie wpisanych do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, obok Muzeum Zapałek i Muzeum Kopalni Rud w parku Staszica, pod Jasną Górą.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto